XXXI Igrzyska Olimpijskie w Rio będą wyjątkowe04.08.2016
TweetPo 92 latach na Igrzyska wraca RUGBY! Tak, jajem rzucano już w 1900 (Paryż), 1908 (Londyn), 1920 (Antwerpia), a po raz ostatni w Los Angeles w 1924 roku.
W klasyfikacji medalowej liderem są Stany Zjednoczone z dwoma złotymi medalami, za nimi Francja z jednym złotym i dwoma srebrnymi medalami, ale trzeba pamiętać, że zawody były rozgrywane w formule piętnastoosobowej. W Brazylii zagrają jednak siódemki.
Jak będzie w Rio? Ciekawie. W obu przypadkach (Mężczyźni i Kobiety) zawody będą miały formułę trzydniowego turnieju. Każdego dnia drużyny rozegrają dwa mecze - każdy z nich trwa 2 x 7 minut. Będzie to zatem doskonała okazja żeby szybko pojąć o co w rugby chodzi. To bardzo przystępna odmiana, od której niemal każdy w Polsce zaczynał. Całość transmituje Telewizja Polska, a głosem fachowca będzie znany z transmisji Pucharu Świata oraz Pucharu Sześciu Narodów - Robert Małolepszy. Najpierw zagrają panie - 6 i 7 sierpnia eliminacje, a dzień później finały. Męskie rozgrywki zaczną się 9 i 10 sierpnia, finały natomiast zagrają 11 sierpnia.
Miałem okazję oglądać na żywo podczas EuroRugby2016 trzy reprezentacje, które będą rywalizować na Igrzyskach - Wielką Brytanię, Francję i Hiszpanię - Ci pierwsi absolutnie zdominowali turniej. Ale to nie europejskie drużyny będą faworytami. Te role pełnią Fiji, Nowa Zelandia, Kenia i Południowa Afryka. Czarnym koniem rozgrywek mogą być USA - Amerykanie, gdy tylko zapadła decyzja o włączeniu Rugby do grona dyscyplin olimpijskich przeznaczają olbrzymie pieniądze na przygotowania swojej reprezentacji. Gro sprinterów z amerykańskiej stajni lekkoatletycznej od kilku lat trenuje z powodzeniem rugby. Będzie co podziwiać.
Kogo zabraknie? Przede wszystkim znakomitej reprezentacji Samoa, która przegrała turniej barażowy z Hiszpanami. Zabraknie (jeszcze) Polaków i Polek, ale nasze reprezentacje coraz śmielej pukają do elity. Męska drużyna udanie zadebiutowała w tym roku w najwyższej europejskiej grupie Grand Prix Series, z kolei panie razem ze Szwedkami wygrały dywizję Trophy Series i od przyszłego roku, podobnie jak panowie będą grać w Women Sevens Grand Prix, najwyższej europejskiej grupie. Plan Tokio - na celowniku.
Bartek Ryś