POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

Przegląd Lig Świata24.02.2020

 
Premiership
•  Wydawało się, że w ten weekend nic nie przyćmi w Europie meczów Pucharu Sześciu Narodów. A jednak w piątek na chwilę to się zdarzyło za sprawą meczu Wasps - Saracens. Wasps w tym sezonie wygrali zaledwie trzykrotnie, niedawno rozstali się z wieloletnim trenerem Daiem Youngiem, z kolei Saracens choć zostali już skazani na karną degradację, ponieśli tylko trzy porażki, tydzień temu pokazali się z dobrej strony i w tym meczu byli faworytami. Jednak spotkanie okazało się dla nich katastrofą. Wasps pokonali mistrzów Anglii aż 60:10, zadając im chyba najbardziej dotkliwą porażkę w całej historii występów Saracens na najwyższym poziomie klubowych angielskich rozgrywek. Gracze Wasps z dużą łatwością przebijali się przez linie obronne gości – dość powiedzieć, że mimo wyrównanych statystyk dotyczących posiadania piłki i terytorium, Wasps zdobyli w tym meczu ponad 750 m. Na ich osiem przyłożeń i 20 punktów zdobytych z kopów przez Jimmy'ego Goppertha Saracens odpowiedzieli tylko dwoma przyłożeniami. 
•  Ekipa beniaminka, London Irish, niespodziewanie pokonała Gloucester 24:20. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 12. minucie meczu i mimo pogoni gości nie oddali go do końca. Jedno z przyłożeń dla Gloucester znowu zdobył młodziutki Louis Rees-Zammit, inne Ollie Thorley. Jednak skrzydłowych Gloucester tym razem przyćmił ich vis-a-vis w drużynie gospodarzy, Ollie Hassell-Collins, który zanotował na swoim koncie aż cztery przyłożenia (choć pewnie chciałby zapomnieć o zdjęciu dokumentującym drugie z nich) - wszystkie, jakie zdobyli w tym meczu Irish.
•  Na koniec kolejki czekało nas starcie lidera z wiceliderem. Przez pół godziny Exeter Chiefs mieli przewagę, ale ich prowadzenie po tym okresie wynosiło zaledwie 3:0. Potem jednak exeterczycy zaczęli swoją przewagę zamieniać na konkretne zdobycze punktowe. W przerwie prowadzili już 22:0, a mecz skończył się wynikiem 57:7. Na osiem przyłożeń Chiefs Northampton Saints odpowiedzieli jednym, i to zdobytym w takiej chwili, gdy nic nie mogło zmienić. To był prawdziwy pogrom.
•  Poza tym: Sale Sharks zgodnie z przewidywaniami pokonało przedostatnią drużynę ligowej tabeli, Leicester Tigers, 36:3 (trzy przyłożenia skrzydłowego Marlanda Yarde'a), Bristol Bears pokonali Worcester Warriors 13:10 (niewielka różnica punktowa nie oddaje przewagi bristolczyków na boisku), a Bath zwyciężyło Harlequins 19:12 (najciekawszą akcją meczu było jednak przyłożenie dla Quins, które zdobył Alex Dombrandt po fantastycznym nakryciu kopa bristolczyków).
•  W tabeli upokorzeni Northampton Saints spadli z drugiego na czwarte miejsce, a z ich nieszczęścia skorzystali Sale Sharks i Bristol Bears i awansowali po jednym oczku. Exeter ma już nad drugą drużyną aż osiem punktów przewagi. O tym, kto na dnie tabeli, właściwie pisać nie trzeba - do końca sezonu pozostaną tam Saracens (obecnie -72 punkty). Nieszczęście Saracens jest szczęściem Leicester Tigers, którzy w tym sezonie całkowicie zawodzą i nieodmiennie są na przedostatnim miejscu w tabeli.
•  Ubiegłotygodniowa decyzja o obcięciu dofinansowania dla klubów Championship o połowę została odrobinę złagodzona. Odrobinę, bo RFU ogłosiło, że cięcia budżetowe będą rozłożone na dwa sezony. To zapewne odpowiedź na reakcję klubów, które wśród innych, bardziej ogólnych argumentów, podnosiły też, że o tej porze roku mają już zwykle zakontraktowany skład na nowy sezon, co stawia ich w trudnej sytuacji - co prawda spodziewano się cięć, ale nie o aż tak wielkiej skali.
•  Transfery: Powiększy się szkocka kolonia w Exeter Chiefs. Do Stuarta Hogga, Sama Skinnera i niedawno ogłoszonego Jonny'ego Gray'a dołączy łącznik młyna Sam Hidalgo-Clyne, obecnie grający w Lyonie.
 
Pro14
•  Kolejka zaczęła się w piątek od wyjazdowych występów trzech irlandzkich drużyn. Leinster i Munster grali przeciwko słabo sobie radzącym odpowiednio Ospreys i Zebre i byli zdecydowanymi faworytami. Munster stosunkowo gładko pokonał włoskiego rywala 28:0, choć do przerwy prowadził tylko 7:0. Pomogła mu na pewno czerwona kartka pokazana już w 10. minucie meczu skrzydłowemu Pierre'owi Bruno za obronę przed szarżą za pomocą łokcia wbijanego w szyję rywala. Trudniej zwycięstwo przyszło Leinsterowi, który do przerwy przegrywał nawet 7:10. Ostatecznie wygrał 21:13, ale Ospreys, którzy tydzień temu nieoczekiwanie pokonali Ulster, także i Leinsterowi postawili trudne warunki.
•  Porażkę poniosła natomiast trzecia drużyna irlandzka, Connacht, która uległa mającemu świetną passę Edynburgowi. Edynburg znacznie lepiej zaczął spotkanie, ale po przerwie zdawało się, że Connacht podejmie walkę. Ostatecznie jednak Szkoci wygrali 41:14. Ozdobą meczu był rajd Matta Scotta przez pół boiska, który dał pierwsze przyłożenie dla Edynburga – niestety karne, bo po długiej analizie TMO sędzia uznał, że piłka w ostatniej chwili wypadła Scottowi z rąk, była to jednak wina wysokiej szarży Carty'ego. A ostatnie minuty obie drużyny grały w trzynastkę.
•  W sobotę zmierzyły się druga i trzecia drużyna konferencji A: Ulster podejmował Cheetahs. Gracze z Belfastu kontynuowali serię zwycięstw na własnym stadionie i dość gładko pokonali rywali. W 60. minucie prowadzili już 20:3, a w końcówce rywali z Afryki Południowej stać było już tylko na zmniejszenie różnicy w punktach. Ostatecznie Ulster wygrał 20:10.
•  W Cardiff miejscowi Blues zmierzyli się z włoskim Treviso. Goście świetnie zaczęli ten mecz, prowadzili najpierw 12:0, a schodząc na przerwę 19:7. Jednak druga połowa należała do gospodarzy, którzy w tej części spotkania zdobyli aż cztery przyłożenia, na co Włosi odpowiedzieli tylko jednym. Skończyło się wynikiem 34:24.
•  Poza tym: Glasgow Rangers pokonali walijskich Dragons 34:19 (choć Walijczycy zdobyli przyłożenie już w pierwszej minucie meczu po 60-metrowym rajdzie Rhodriego Williamsa), a Scarlets pokonali Southern Kings 36:17 (choć w 47. minucie to goście prowadzili 17:12).
•  W tabelach konferencji tylko jedna zmiana: w konferencji A Glasgow Warriors wyprzedzili Cheetahs i awansowali na trzecie miejsce. Na prowadzeniu w konferencjach Leinster i Edynburg, na drugich miejscach Ulster i Munster.
•  Nierozegrany tydzień temu mecz Dragons z Benettonem przełożono na 6 marca.
 
Top 14
•  Szesnastą już kolejkę ligi zaczęło spotkanie dwóch drużyn z czołówki: La Rochelle podejmowało Toulon. Po pierwszej połowie było 12:6, a wszystkie punkty padły z rzutów karnych. W drugiej połowie gospodarze zdobyli jedyne przyłożenie w meczu i ostatecznie wygrali 17:12.
•  Dobrą passę Stade Français przerwał beniaminek z baskijskiej Bajonny. Paryżanie przegrali na wyjeździe 17:28. Z 45 punktów w tym meczu zaledwie 10 zdobyto dzięki przyłożeniom, a zdecydowana większość padła z rzutów karnych (aż 12 skutecznych kopów na bramkę). Więcej takich okazji wykorzystali Baskijczycy (Maxime Lafage zdobył 23 punkty) i dzięki temu odnieśli zwycięstwo – choć gościli w polu 22 m swych rywali znacznie rzadziej niż paryżanie.
•  Wicemistrz, Clermont, grał z liderem, Bordeaux. Lepiej zaczęli utytułowani gospodarze, którzy po karnym Morgana Parry i przyłożeniu Paula Jedrasiaka prowadzili 10:0. Później jednak do tego dorobku byli w stanie dorzucić tylko kilka kolejnych skutecznych karnych Parry, podczas gdy przyłożenia zaczęli zdobywać goście. Łącznie zdobyli ich cztery (imponujące były zwłaszcza pierwsze dwa zdobyte po świetnych rajdach pomiędzy obrońcami), krótko po przerwie wyszli na prowadzenie i nie oddali go aż do końca. Wygrali 31:22.
•  Hitem kolejki było starcie wicelidera, Lyonu, ze świetnie ostatnio grającym i zajmującym trzecie miejsce w tabeli, Racingiem 92. W mecz lepiej weszli goście, którzy po dwudziestu minutach prowadzili 13:3. Potem jednak punktować zaczęli gospodarze, którzy jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu, a na kwadrans przed końcem prowadzili 23:13. Co prawda rezerwowy François Trinh-Duc oszukał obronę gospodarzy i zdobył przyłożenie, które dało szansę Racingowi na zwycięstwo, jednak Patricio Fernández kilka minut przed końcem wykorzystał piąty rzut karny dla Lyonu (łącznie w meczu zdobył 19 punktów) i Lyon wygrał 29:20.
•  Poza tym: Brive, które w domu odprawiło z kwitkiem wiele mocnych drużyn, przegrało tym razem z ostatnim w tabeli Agen 16:30; Castres mimo czerwonej kartki na kwadrans przed końcem pokonało Pau 26:16, a Tuluza wygrała z Montpellier 25:7 (jedyne punkty goście zdobyli pod koniec meczu).
•  W tabeli nadal na czele Bordeaux przed Lyonem. Na trzecie miejsce wspięło się La Rochelle, które wykorzystało porażkę Racingu 92, ale do Lyonu traci 11 punktów. Na dnie tabeli ze strefy spadkowej wyskoczyło Agen, a na powrót na przedostatnim miejscu znalazł się paryski Stade Français. Taki sam dorobek punktowy ma ostatnie Pau (bolesny spadek ekipy, która w listopadzie była na trzecim miejscu).
•  Transfery: Bordeaux-Bègles znalazło zastępcę skrzydłowego Semiego Radradry, który odchodzi po tym sezonie. Do francuskiego klubu trafi z nowozelandzkich Hurricanes Ben Lam, były reprezentant All Blacks w siódemkach.
 
Super Rugby
•  Na południowej półkuli kilka ciekawych wyników. Niepokonani dotąd Stormers podtrzymali zwycięską passę i pokonali ubiegłorocznych wicemistrzów, Jaguares, 17:7. Pozostają zresztą jedynymi niepokonanymi, bowiem druga drużyna z kompletem trzech zwycięstw na koncie, Chiefs, nieoczekiwanie ulegli australijskim Brumbies 14:26. To pierwsze zwycięstwo jakiejkolwiek drużyny z Australii nad rywalem z innego kraju, zresztą wyjątkowo cenne. Wygrali też Reds, ale ich rywalem byli japońscy Sunwolves. Z kompletem porażek pozostają Waratahs i południowoafrykańscy Bulls, choć ci ostatni bliscy byli zwycięstwa nad Blues - Nowozelandczycy wydarli je „Bykom” dzięki karnemu w ostatnich sekundach.
 
Major League Rugby
•  W Ameryce Północnej zwraca uwagę kolejna porażka mistrzów, Seattle Seawolves, tym razem na własnym boisku w meczu z Toronto Arrows. Mistrzowie pozostają wraz z Colorado Raptors z kompletem porażek na koncie. Z tego grona wyrwali się Austin Gilgronis, którzy zremisowali w domu z Utah Warriors. Z kolei z grona niepokonanych odpadła Atlanta, która przegrała z nowojorczykami. Komplet trzech zwycięstw mają oprócz Toronto tylko obrońcy tytułu wicemistrzowskiego, San Diego Legion.
 
Zapowiedzi
•  W Premiership mamy kilka ciekawych par. M.in. Harlequins podejmą liderów, Exeter Chiefs, a  Saracens pojadą do Northampton.
•  W Pro14 najciekawiej zapowiada się starcie Leinsteru z Glasgow Warriors, warto też zwrócić uwagę na mecz Munsteru ze Scarlets.
•  We francuskiej Top 14 chyba najwięcej uwagi przyciągną mecze z udziałem drużyn z Paryża: Racing 92 – La Rochelle i Tulon – Stade Français.
 
Grzegorz Bednarczyk
 
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]

WRSCS: Turniej Montevideo 7's W Kaliningradzie grali też weterani
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki