Piłka nożna sprawiedliwsza niż rugby?06.05.2021
TweetW końcu kwietnia br., niemal dzień po dniu, doszło do spotkania dwóch pozornie niezwiązanych ze sobą wydarzeń: utworzenia Europejskiej Super Ligi Piłkarskiej i przedstawienie strategii rozwoju światowego rugby do 2025 roku. A jednak istnieje bezpośredni związek.
Epicka porażka Super Ligi
UEFA opracowała nowy format Ligi Mistrzów, rozszerzenie fazy grupowej do 36 drużyn od 2024 roku. Nie wszystkie kluby były z tego rozwiązania zadowolone, te najbogatsze zapowiedziały powstanie Super Ligi, zdecydowały się stworzyć własny projekt, który miał zwiększyć ich dochody o rząd wielkości!
Wybuchła bomba! Najpierw zaprotestowali zawodnicy i kibice klubów założycielskich. UEFA zagroziła, że piłkarze Super Ligi nie zostaną dopuszczeni do Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. I najważniejsze, nigdy wcześniej czołowe drużyny w Europie nie były poddane krytyce ze strony całej społeczności piłkarskiej. Super Liga istniała trzy dni, a potem wszystko odwołano.
Kongres UEFA przyjął z tej okazji deklarację, której jeden z paragrafów powinien zostać dokładnie przeanalizowany przez przedstawicieli World Rugby: Jesteśmy głęboko przekonani, że zamknięta Super Liga jest sprzeczna z samą ideą jedności, otwartości, wzajemnej pomoc i prymatu wartości sportowych. UEFA i jej związki członkowskie wierzą w prawdziwie europejski model, który opiera się na otwartym i równym dostępie do rywalizacji dla wszystkich uczestników, solidarności i redystrybucji dochodów, ponieważ zapewnia to witalność i rozwój piłki nożnej we wszystkich krajach Związku.
A co z otwartością w rugby?
Wręcz przeciwnie! W rugby mamy zamknięte europejskie i światowe superligi: Six Nations, Pro 14, Champions Cup, Challenge Cup, Super Rugby itd. Cały światowy kalendarz jest przygotowany do wybranych turniejów i wszystkie inne kraje muszą się do tego dostosować. Oznacza to, że nie ma równego i otwartego dostępu do współzawodnictwa. Ktoś spyta, a Puchar Świata, przecież on jest dostępny dla wszystkich? Czy na pewno, przecież drużyny z poziomu Konferencji Europejskich nie mają fizycznej możliwości udziału w kwalifikacjach do PŚ, w związku z czym nie ma otwartego dostępu do tych rozgrywek. I oczywiście nie będziemy milczeć o Mistrzostwach Europy, które istnieją tylko formalnie, nie ma przecież możliwości awansu do Six Nations. Podsumujmy: świat rugby to system kastowy składający się z bogatych reprezentacji i klubów oraz reszty…
Nie dla strategii World Rugby
Nie chcę komentować dokumentu, który zredagował, inaczej nie mówiąc, Komitet z Dublina. Krótko mówiąc, ich Wielki Plan obejmuje inwestycje na dużą skalę w rugby amatorskie i kobiece, a także organizację dodatkowych turniejów dla krajów drugiego i trzeciego szczebla! To znaczy - bez zmian! Ochrona interesów najsilniejszych i podział na kraje pierwszego, drugiego i trzeciego szczebla! Innymi słowy, w ciągu najbliższych pięciu lat światowe rugby pozostanie w gęstym średniowieczu, w którym World Rugby jak pan feudalny będzie decydować, kto z kim ma grać!
Potrzeba zmian
Nawet głupiec rozumie, że rugby potrzebuje drastycznych zmian ... Tak zwany rozwój lansowany przez World Rugby to tylko tworzenie większej publiczności dla już istniejących projektów biznesowych. Jestem zdecydowanie zdumiony faktem, że większość popiera strategię Dublina, mówią na przykład: Komu potrzebny jest mecz Łotwa - Anglia, po co te druzgocące relacje i morderstwo amatorów na boisku... Powtórzę się jeszcze raz - nikt nie mówi, że Łotysze i Anglicy powinni grać jutro, a nawet za pięć lat. Ale jeśli chcemy zobaczyć mecz Łotwa - Anglia za 30 lat, to już dzisiaj potrzeba jest odpowiednia, długoterminowa strategia, a pragnienie, aby to zrobić, jest!
Myślę, że strategia dla Europy tak oto powinna wyglądać w planie World Rugby:
1. Rok 2025: Organizacja pierwszych Mistrzostw Europy, w których weźmie udział 12 najlepszych europejskich drużyn. To nie jest utopia, Gruzja, Rosja, Rumunia, Hiszpania i Portugalia grały w Pucharze Świata ... i nie zginęły, nie zginą też na Mistrzostwach Europy.
2. Rok 2025: Otwarty dostęp do Pucharów Europejskich dla przedstawicieli wszystkich krajów kontynentu. W tym celu od 2022 roku trzeba ustanowić kilka turniejów z udziałem czołowych klubów europejskich i drużyn z krajów kandydujących. W 2025 roku powinien ruszyć turniej kwalifikacyjny do Challenge Cup, a w 2027 do Champions Cup.
3. Rok 2029: Rozszerzenie Mistrzostw Europy do 14 uczestników. Dodatkowe drużyny wyłoni turniej kwalifikacyjny z udziałem ośmiu drużyn narodowych z rankingu od 13 do 21 miejsca. Dwie najlepsze drużyny awansują do finału Mistrzostw Europy.
Nie traktujcie tych trzech punktów jako konkretnego programu działania. To ilustracja tego, jaki powinien być plan strategiczny World Rugby, jeśli chcą tam zmian! Ale jeśli nagle wśród was pojawią się bogaci ludzie, którzy chcą zmienić sytuację w światowym rugby, witajcie… Mam pełnowartościowy plan.
Najwyższy czas osłabić Dublin
Po raz kolejny nalegam, aby kraje europejskie nie zaczęły zdecydowanie bronić swoich praw, bo inaczej nic się nie zmieni i będziemy słuchać irlandzkich opowieści o dużej rodzinie rugby.
Jak zadbać o swoje prawa pokazali Francuzi tworząc we właściwym czasie FIRA-AER i osiągając znaczące ustępstwa z Dublina. Najwyższy czas, aby kraje europejskie zdały sobie sprawę, że nadszedł czas, aby zastąpić Rugby Europe prawdziwą federacją europejską, której głównym celem będzie budowa otwartej przestrzeni rugby z równym dostępem do zawodów.
Mogę się oczywiście mylić, ale jestem przekonany, że gdy tylko taka organizacja zadeklaruje swoje cele programowe, World Rugby zabierze się do pracy i zacznie zmiany. Bo pamiętajcie, pieniądze kochają ciszę ...
Alexander Skramnik - rugger.info