O innych ligach: Szwecja06.04.2021
Tweet
Początki rugby w Szwecji to dwie interesujące historie. Pierwsza odnosi się jeszcze do XIX w., gdy do Szwecji zaczęły przenikać z Anglii powstające tam kody futbolowe. Różnice pomiędzy nimi odrobinę zanikały i wykształcił się tam „futbol szwedzki”. Lars Mauritz Törngren w 1880 spisał jego reguły, które nawiązywały raczej do association football niż rugby football, ale kilka elementów z rugby było stosowanych – m.in. możliwość chwytania piłki w ręce i przebiegania z nią, zanim się ją kopnie, bramki bez poprzeczek. W latach 90. jednak piłka nożna wyparła szwedzki futbol, a rugby pojawiło się w kraju dopiero 26 czerwca 1931. To wtedy na sztokholmskim Olympiastadion pokazowy mecz rugby rozegrały reprezentacje dwóch bliźniaczych brytyjskich krążowników, HMS Dorsetshire i HMS Norfolk. Mecz, który oglądało ok. 7000 widzów, spowodował utworzenie sekcji rugby w bokserskim klubie IK Balder. Rok później rozegrano pierwszy mecz między dwoma sztokholmskimi klubami, wspomnianym IK Balder i IK Göta, i utworzono federację, na której czele stał spiker z meczu Brytyjczyków, Yves Gyldén. W 1933 istniały już cztery kluby, w rugby grał wnuk królewski Bertil Bernadotte, a podczas kolejnych odwiedzin brytyjskich okrętów, ich załogi grały z nieformalną reprezentacją kraju.
Klimat w Szwecji nie sprzyja grze w rugby (jest tu sportem typowo letnim), ale mimo to stopniowo ten sport się rozwijał (zwłaszcza od lat 50. XX w.). Reprezentacja pierwszy mecz zagrała dopiero w 1949 przeciwko Danii (zwycięstwo 6:0 zapoczątkowało kilkudziesięcioletnią serię corocznych spotkań między tymi ekipami). W Pucharze Narodów pierwszy raz Szwedzi wzięli udział w 1968 (pierwszy mecz w Warszawie podczas Wyścigu Pokoju). Na stałe zagościli w europejskich rozgrywkach dopiero dekadę później (w 1982 wygrali nawet trzecią dywizję). Najbardziej znanym zawodnikiem był Kari Tapper (wiązacz, grał dla Europy przeciwko British Lions w 1990 i dla Barbarians w 1991).
Pierwsze kluby rugby powstały w Sztokholmie i długo rugby było rozgrywką uprawianą tylko w tym rejonie. W pierwszych mistrzostwach kraju, zorganizowanych w 1943, uczestniczyły tylko drużyny ze stolicy i jej okolic. Pierwszym mistrzem został zespół IK Göta, który po tytuł w pierwszych latach istnienia rozgrywek sięgał sześciokrotnie. Dopiero w 1959 pierwszy raz mistrzostwo zdobył klub z innego regionu – Malmö RC, który zdominował rozgrywki w latach 60. (6 tytułów między 1959 i 1967). W latach 1973–1990 absolutnym hegemonem w rozgrywkach był klub Enköpings RK (z regionu Uppsali), który w tym okresie zaledwie dwukrotnie oddał mistrzostwo w inne ręce. Jednak cała kolejna dekada (10 tytułów z rzędu od 1991 do 2000) należała do Pingvin RC z Trelleborga (ponoć założonego przez entuzjastów tego sportu, którym nie chciało się dojeżdżać na treningi do Malmö, a nazwanego w związku z kilkoma pingwinami żyjącymi wówczas w mieście). Ostatni tytuł Pingvin RC zdobyło w 2003, a kolejnym dominatorem w lidze stali się nieschodzący z najwyższego stopnia podium od 2012 Stockholm Exiles RFC (klub powstał w latach 60. i początkowo skupiał tylko zawodników zagranicznych, pierwsze mistrzostwo zdobył w 1966). Najbardziej utytułowane kluby ligi to Enköpings RK (20 tytułów), Stockholm Exiles RFC (17) i Pingvin RC (11).
Obecnie najwyższy poziom ligowy nosi nazwę Allsvenskan. W ostatnim „normalnym” sezonie (2019) na tym poziomie grało sześć zespołów: cztery ze Sztokholmu i okolic oraz dwa z innych części kraju (Göteborg RF i Pingvin RC). W rundzie zasadniczej wszystkie ekipy grały każdy z każdym, mecz i rewanż. Cztery najlepsze awansowały do fazy play-off, w której rozgrywano dwumecze półfinałowe, a następnie dwumecze o medale. W sezonie 2020 do gry na najwyższym poziomie rozgrywek przystąpiły tylko cztery ekipy (drużyny z miast najbardziej oddalonych od Sztokholmu zrezygnowały z powodu epidemii). Znowu grano w fazie zasadniczej każdy z każdym mecz i rewanż, natomiast w play-off rozgrywano już po jednym spotkaniu za wyjątkiem finału rozegranego w formie dwumeczu (Exiles pokonali w nim beniaminka ligi, Norrköping Trojan).
Oprócz najwyższej ligi mamy jeszcze dwa niższe poziomy. W I lidze w 2019 grało dziewięć drużyn, które były podzielone na dwie grupy (północną i południową). O awansie do Allsvenskan decydowały dwa etapy: baraż pomiędzy zwycięzcami grup (w przypadku grupy północnej wystąpiła w nim druga drużyna, bo zwycięzcą była rezerwa Exiles), a następnie baraż pomiędzy zwycięzcą tego dwumeczu z najsłabszą drużyną z najwyższego poziomu. W grupie północnej znalazły się dwie ekipy z aglomeracji sztokholmskiej i po jednej z położonych stosunkowo niedaleko Norrköping i Uppsali, a ponadto drużyna z położonego znacznie bardziej na zachód Karlstadu. W grupie południowej mieliśmy drużyny z położonych na zachodnim wybrzeżu Göteborga, Malmö i Lundu oraz znajdującego się na wschodnim wybrzeżu Kalmaru. W 2020 liczba drużyn uczestniczących w rozgrywkach była znacznie mniejsza: rozegrano tylko zawody grupy południowej z udziałem trzech ekip (zabrakło Kalmaru), grupa północna w ogóle nie grała.
W drugiej lidze (na trzecim poziomie) w 2019 grały cztery drużyny: trzy ze Sztokholmu i jedna z najdalej wysuniętego na północ w szwedzkim systemie ligowym klubu z Sandviken (choć jak spojrzeć na mapę, to wciąż stamtąd bliżej do Polski niż na północne krańce Szwecji). W 2020 paradoksalnie było tych ekip więcej (pięć), ale to z powodu przyłączenia się do tych rozgrywek trzech ekip z grupy północnej drugiej ligi. Jeszcze w 2016 na tym poziomie było aż 11 ekip, ale z czasem liczba ta spadła.
W pierwszej dekadzie XX w. mistrzowie Szwecji regularnie uczestniczyli w imprezie Nordic Cup czyli turnieju mistrzów krajów skandynawskich. Początkowo (od 2005) to była grupa północna organizowanego przez FIRA pucharu klubowego, a gdy ten po dwóch latach zamarł, Skandynawowie kontynuowali swoje rozgrywki. Przynajmniej trzykrotnie, bo ostatnia edycja, na której temat można znaleźć jakieś informacje to 2009.
Kobiece rugby w Szwecji zaczęło się bardzo wcześnie, bo już w latach 70. XX w. Pierwszy mecz międzynarodowy reprezentacja kraju zagrała w 1984 przeciwko Holandii (przegrany 0:34) - było to jedno z pierwszych międzypaństwowych spotkań kobiet na świecie. Szwecja uczestniczyła w aż czterech kobiecych Pucharach Świata: w 1991 (miejsca 9-12), 1994 (10. miejsce), 1998 (przedostatnie, 15. miejsce) i 2010 (ostatnie, 12. miejsce).
Mistrzostwa w kobiecych piętnastkach rozpoczęto rozgrywać w 1983. Tu rekordzistą w liczbie zdobytych tytułów są sztokholmskie Exiles z 12 triumfami na koncie. Aktualnym mistrzem jest jednak drużyna Enköpings RK, która sięgnęła po to trofeum po raz szósty. Kobiety mają swoją Allsvenskan, a rozgrywki są jednopoziomowe. W 2019 uczestniczyło w nich sześć drużyn – grały każdy z każdym mecz i rewanż, a następnie rozgrywano półfinały oraz finał i mecze o 3. i 5. miejsce. W ubiegłym roku zmieniono format: podzielono stawkę na dwie grupy (dwie drużyny w południowej i trzy w północnej), a następnie rozegrano półfinały oraz dwumecze finałowy i o 3. miejsce.
A na szwedzki deser ciekawostka, zbiór zasad skomponowany przez ojca szwedzkiego rugby, Yves’a Gyldéna, w latach 30. ubiegłego wieku (za pomoc w tłumaczeniu dziękuję Patrycji). Chciałoby się napisać „dekalog”, bo świetnie by się nadawał, ale „przykazań” jest dziewięć, więc wychodzi „enalog”:
- Gracz rugby to dżentelmen, zarówno na boisku, jak i poza nim; zna swą siłę i odwagę i nigdy ich nie nadużywa.
- Gracz rugby gra bez względu na pogodę i wiatr. Nie gra tylko wtedy, gdy sędzia orzeknie, że boisko nie nadaje się do gry.
- Gracza rugby nie przerażają deszcz, burza, grad, śnieg ani błoto.
- Gracz rugby zawsze podporządkowuje się poleceniom sędziego, niezależnie od tego, czy uważa je za słuszne. Decyzji sędziego nie wolno zmieniać. Skargi na sędziego po meczu nie przystoją graczowi rugby.
- Kontuzjowany gracz rugby nie opuszcza boiska samowolnie, bez powiadomienia kapitana swojej drużyny. Po opatrzeniu wraca na boisko.
- Gracz rugby zawsze i natychmiast pomaga kontuzjowanym przeciwnikom.
- Gracz rugby nigdy nie schodzi do szatni w przerwie, bez względu na pogodę, wiatr lub zmęczenie.
- Gracz rugby nigdy i w żaden sposób nie demonstruje radości po zdobyciu przyłożenia.
- Gracz rugby nigdy nie narzeka po meczu na kontuzje lub pechową przegraną. Słowo „pech” nie istnieje w słowniku gracza rugby. Wygrywa lepsza drużyna. Wymówki nie przystoją graczowi rugby.
Grzegorz Bednarczyk
Więcej informacji o rugby w kraju i na świecie przeczytasz na moim blogu „W szponach rugby” [kliknij]