Kołdej: Jestem po prostu egzekutorem26.01.2022
TweetMałgorzata Kołdej podczas historycznego występu reprezentacji Polski w turnieju World Series była jedną z bohaterek "Biało-Czerwonych". Jej przyłożenia, poprzedzone kapitalnymi rajdami, pozwoliły nam wygrać z Kanadą i awansować do ćwierćfinału, co można było określić wręcz sensacją. Jednak w rozmowie Interią rugbystka Biało-Zielonych Ladies Gdańsk mówi, że nie czuje się gwiazdą tej drużyny, a jedynie egzekutorką, która wykańcza ciężką pracę swoich koleżanek.
Jakub Kędzior sport.interia.pl
Można powiedzieć, że jesteś gwiazdą tej reprezentacji?
Oj nie, zdecydowanie nie! Na pewno nie jestem gwiazdą. Jestem po prostu egzekutorem tego, co moja drużyna wykreuje na boisku i raczej tak bym siebie nazwała. Na moje przyłożenia pracuje cała drużyna i myślę, że nie można tutaj kreować jednej gwiazdy.
Mimo wszystko to Twoje nazwisko było wymieniane najczęściej po turnieju w Maladze.
No tak jest, nie oszukujmy się, zawsze skrzydłowe zbierają laury, bo zdobywają najwięcej przyłożeń dzięki temu, że ich zespoły kreują świetną grę, a one mogą to wykończyć. Ja bardzo szybko biegam i to jest moje główne zadanie. Potrafię wykorzystać miejsce stworzone przez koleżanki z zespołu. Wiadomo, że często melduję się w polu punktowym i moje nazwisko jest najczęściej powtarzane, ale eksperci zwracają uwagę na wszystko. Na świetne szarże, podanie, czy offloady wykonywane przez drużynę.
Przeczytaj cały wywiad [kliknij]