Groenewald: Jestem zadowolony z gry w Moskwie13.06.2016
TweetRozmowa z Blikkiesem Groenewaldem o obecnej sytuacji Reprezentacji Polski Rugby 7 oraz jej starcie na pierwszym turnieju Grand PrIx Rugby 7s, czyli Mistrzostw Europy Rugby 7, który odbył się w Moskwie.
Łukasz Dziel: Trenerze, czy mógłbym poprosić o kilka słów podsumowania Waszego występu w Moskwie?
Blikkies Groenewald: Cóż, jestem zadowolony z występu zawodników na turnieju w Moskwie. Wykonali mnóstwo pracy, bardzo się starają i to mi się podoba. Odnajduję w nich ogromny potencjał. Są to optymistyczne aspekty naszych dotychczasowych treningów, a warto wspomnieć, że przepracowaliśmy razem dotychczas w cyklu obozowym dopiero cztery pełne dni. W trakcie GPS w Moskwie straciliśmy 16 przyłożeń, ale zdobyliśmy ich 11. Zwyciężyliśmy w ostatnim meczu i zakończyliśmy turniej jako drudzy od końca.
ŁD: To była pierwsza możliwość zobaczyć 12 zawodników w pełni meczowych warunkach. Co Trenerowi spodobało się najbardziej? Jakie są kluczowe obszary, na których należy się skupić i pracować w przyszłości?
BG: Po pierwsze nie można oceniać tych zawodników tylko po czterech dniach zgrupowania. Wyobraź sobie ich grę po trzech miesiącach naszej wspólnej pracy. Największym pozytywem jest dla mnie postawa zawodników. Oni bardzo ciężko pracowali podczas treningu gry "na kontakcie" oraz wyznaczyli sobie cele. Razem określiliśmy i nazwaliśmy nasze cele, zawodnicy się z nim zgodzili, więc są to nasze wspólne cele - Drużyny Narodowej oraz każdego z nich - które zamierzamy wspólnie realizować. Natomiast największym negatywem jest brak odpowiedniej wytrzymałości fizycznej, nad którą będziemy pracować przygotowując się do występów w kolejnych turniejach GPS - w Anglii oraz w Gdyni. Musimy mieć lepszą kondycję, być lepiej przygotowani do meczów w tym obszarze. Ale proszę nie zapominać, że ci zawodnicy mają ogromny talent i - na co wspólnie przystaliśmy - chcą stać się profesjonalistami.
ŁD: Turnieje 2-dniowe są prawie nieznane w Polsce. Czy zdaniem Trenera jest to problem? Jakie jest Trenera zdanie na ten temat?
BG: To prawdziwie skomplikowane. Ten sezon jest wyjątkowy. Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ zawodnicy grają jednocześnie w piętnastki oraz w siódemki. W innych krajach ma miejsce przerwa między sezonami i wtedy zawodnicy trenują bardzo ciężko, a później startują w rozgrywkach. U nas nie jest to takie proste, bo kiedy zawodnicy mają przerwę od siódemek to grają w piętnastki. Ale to nie będzie problemem w przyszłości - musimy wszystko dobrze zaplanować. Z odpowiednim planowaniem oraz gdy zawodnicy będą mieli swoje plany przygotowań sytuacja ulegnie zmianie.
ŁD: A czy w zespole jest chemia?
BG: Cóż, nie ja jestem osobą, która powinna wypowiadać się w tej kwestii. Ale zawodnicy podjęli decyzję. Cele, które im zaprezentowałem zostały przez nich zaakceptowane i wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że chcą dać z siebie tyle ile tylko mogą. Ja jestem tutaj dla nich - aby mogli dać z siebie wszystko co przydatne.
ŁD: Co takiego wydarzy się w najbliższych tygodniach? Przed kolejnymi startami w Grand Prix Series?
BG: Zawodnicy wracają do gry w klubach. W międzyczasie będę monitorował czy ktoś z nich nie odniósł kontuzji. Będę chciał sprawdzić kilku innych zawodników, aby zobaczyć czy mogę dołączyć ich do składu.
ŁD: A plany na dalszą przyszłość?
BG: Planujemy zorganizować wielki obóz w sierpniu, na który zaproszenie otrzymają wszyscy zawodnicy, którzy mogą wnieść coś do reprezentacji. Zaprosimy wielu seniorów, a obóz będzie formą sprawdzenia kandydatów zarówno do drużyny siódemkowej jak i do reprezentacji piętnastek.
ŁD: OK, wiemy coś więcej na temat atmosfery w drużynie. A gdybym spytał o sens gry w cyklu GPS? Dlaczego lepiej jest przegrywać z silniejszymi aniżeli wygrywać ze słabszymi to jak Trener by się do tego odniósł? Co odpowiedziałby Trener tym, którzy mówią "Ale oni wygrali tylko jeden mecz"?
BG: Cóż, łatwo jest krytykować drużynę, prawda? Nie możesz krytykować nie osądzając, nie analizując, tylko z perspektywy "zwycięstwo-porażka". Jeśli nie przeprowadzisz choć trochę głębszej analizy to będą to tylko słowa, a nie konstruktywna krytyka. Jednakże ja nienawidzę przegrywać i nie możemy akceptować porażek. Nie możemy mówić, że przegraliśmy, ale zagraliśmy ładny mecz. Nikt nie będzie pamiętał jak graliśmy, zapamiętany zostanie wynik. Musisz jednak wiedzieć, że w Moskwie zagraliśmy z rywalami z najwyższej półki, którzy musieli się skupić w czasie meczów przeciwko nam. Te zawody nie były dla nich łatwe i dlatego chcemy rywalizować z tego rodzaju przeciwnikami.
ŁD: Zbliżamy się do końca. Igrzyska Olimpijskie za rogiem. Fidżi zwyciężyło World Series, Nowozelandczycy są zawsze groźni, Szkoci zagrali niesamowicie w ostatnim turnieju sezonu. Nigdy nie wiadomo czego spodziewać się po Kenijczykach, Południowa Afryka ma w swoich szeregach Senatlę, Specmana, Afrikę. Kogo Trener widziałbym na podium tegorocznych igrzysk w Rio de Janeiro?
BG: Och! Pamiętaj, że Fidżi, Południowa Afryka oraz All Blacks zawsze będą wśród czołowych pięciu drużyn na świecie. Ale obecnie, w rugby 7, jeden, indywidualny błąd decyduje o tym, że wypadasz z gry. Nie awansujesz do fazy Cup lub do finału przez jeden, drobny błąd. Musisz grać perfekcyjne rugby 7. I to jest to co chcę przekazać zawodnikom oraz trenerom rugby w Polsce.
ŁD: Dziękuję za rozmowę.