Aneta ponownie na Women Sevens Trophy25.06.2019
Tweet
W dniach 22-23 czerwca br. uczestniczyłam w drugim turnieju Mistrzostw Europy Rugby 7 rangi Trophy, który odbywał się tym razem w Lizbonie.
Do rywalizacji przystąpiło ponownie 12 drużyn, aby walczyć 2 premiowane miejsca udziału w Turnieju kwalifikacyjnym do najbliższych Igrzysk Olimpijskich. Pierwszy turniej wygrały reprezentantki Niemiec, które pokonały reprezentację Rumunii. Przed drugim turniejem 4 drużyny nadal miały szansę wygrania biletów do Kazania.
Wspólnie z koleżankami z Hiszpanii, Niemiec, Chorwacji, Szwecji i Holandii poprowadziłyśmy 34 mecze fazy grupowej i play-off. Miałam przyjemność sędziować 6 meczów:
- 3 w fazie grupowej (Norwegia v Portugalia, Finlandia v Gruzja i Turcja v Szwajcaria)
- 3 w fazie play-off ( Ćwierćfinał Cup- Niemcy v Norwegia, Półfinał Cup- Rumunia v Finlandia i finał Trophy- Norwegia v Gruzja)
Tym razem przydarzyła mi się niestety niewielka kontuzja, w trakcie półfinału naciągnęłam mięsień czterogłowy uda. Dzięki bardzo sprawnej i szybkiej pomocy zespołu fizjoterapeutów mogłam poprowadzić jeden z meczów finałowych.
W finale spotkały się ponownie Niemki z Rumunkami, tym razem to Rumunki okazały się silniejsze i pewnie wygrały mecz finałowy. Obydwie drużyny będą walczyć o bilet do Tokio już za kilka tygodni!
I tym razem zespół sędziów był pod opieką Managera Sędziów i Trenerki Sędziów, którzy analizowali naszą pracę na boisku i przekazywali informację zwrotną z bardzo cennymi uwagami i wskazówkami.
Dodatkowo zespół sędziów asystentów z Portugalskiej Federacji Rugby dołożył wszelkich starań, abyśmy poprowadzili wspólnie te ważne rozgrywki w duchu profesjonalizmu, fair-play i prawdziwej radości pomimo deszczowej niedzieli, która zaskoczyła drużyny i nas.
Atmosfera wspólnej pasji była fantastyczna, organizatorzy przemili i zawsze pomocni, a zespół nastawiony na wspólny cel. Życzę każdej/mu z Was, kto myśli poważnie o pracy z gwizdkiem takich doświadczeń, które tylko motywują do dalszej pracy!!!
Teraz czas na krótki odpoczynek i rehabilitację, a za 4 tygodnie przede mną turniej GPS w Charkowie, gdzie obok gwizdka będę mogła obserwować z bliska i po cichu kibicować naszym Paniom.
Aneta Bejm